Jak cukier niszczy nam mózg?

By | 08:00 4 komentujących
Źródło: thespiritscience.net
Zaskakując wszystkich powiem dziś, że tak, cukier jest niezdrowy. Jednakże nie chodzi tu już tylko o otyłość czy kwestię chorób wieńcowych, w grę wchodzi również nasza psychika i pamięć. Tak więc drodzy czytelnicy koniec z czekoladą mleczną czy smakowitymi batonikami przy okazji ogarniania materiału do kolejnego egzaminu, słodkościom w trakcie sesji lepiej powiedzieć stanowcze "nie!" Podobna rzecz, jednakże, tyczy się... Owoców*. Dlaczego?


Wszystko przez badania, które na szczurach przeprowadził prof. Fernando Gomez-Pinilla z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles. W ramach eksperymentu dotyczącego fruktozy początkowo uczył on zwierzęta jak wychodzić z labiryntu. Po osiągnięciu sukcesu podzielił je na dwie grupy. Jedna z nich codziennie pojona była wodą z dodatkiem tego cukru, której ilość odpowiadała przeciętnemu litrowi napoju gazowanego. Szczury z grupy drugiej były natomiast karmione normalnym jedzeniem bez dodatków cukru. 

Po sześciu tygodniach szczury ponownie wpuszczono do labiryntu, a efekty były co najmniej pesymistyczne. Grupa karmiona z dodatkiem fruktozy pokonywała drogę dwa razy dłużej, niż grupa przyjmująca tradycyjny pokarm, ponieważ zwierzęta z niej miały o wiele większy problem z odtworzeniem trasy do wyjścia. Mimo wielokrotnego powtórzenia eksperymentu wyniki pozostawały niezmiennie korzystne dla szczurów spożywających normalne jedzenie. 

Profesor Fernando Gomez-Pinilla po uśmierceniu zwierząt postanowił zbadać około 20 tysięcy genów z mózgów szczurów. Dzięki temu, po wnikliwej analizie, zaobserwował on zmiany funkcjonowania w okolicach hipokampa, który bierze udział w zapamiętywaniu, oraz w rejonach podwzgórza odpowiedzialnych za metabolizm. 

Wśród uszkodzonych genów znalazły się też takie, których zaburzona praca może doprowadzić do wywołania chorób - alzheimera czy depresji.  Biorąc pod uwagę ile cukrów spożywamy codziennie, a przy tym mając na uwadze aktualny boom na fruktozę, mamy się czym martwić. 

Mimo, że wciąż posiadam świetną pamięć to od dawna narzekam na jej pogorszenie. Przyswajanie dużej ilości informacji stało się bardziej ociężałe i toporne niż dawniej, na szczęście nie jest to w swojej skali na tyle duże, aby opanowało mnie przerażenie. Okazuje się, że powinienem zmienić swoje nawyki, gdyż ujawnienie się problemu kilka lat temu pokrywa się z początkiem mojej sympatii do napoju zawierającego ogromną ilość fruktozy.

Co do niespożywania owoców - potraktujcie uwagę na ten temat z dystansem, po prostu jest to sygnał, że lepiej nie popadać w żadną skrajność. Musimy poszukiwać równowagi w diecie jeśli chcemy dobrze funkcjonować w ramach optimum swoich możliwości.

A wy? Jakie macie odczucia co do całej tej sprawy? Zauważyliście coś równie osobistego w swoim życiu?

*fruktoza to tak zwany cukier owocowy, a więc jak nazwa wskazuje - występuje on w owocach

Bibliografia: 

Nowszy post Starszy post Strona główna

4 komentarze:

  1. Jak żyć bez mlecznej? Jak bez Bajecznych? Jestem zaniepokojona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tam, od razu bez... Chyba, że w trakcie nauki. Wtedy lepiej bez. :P

      Usuń
  2. Niby odlozylam juz ponad rok temu wszystkie slodycze, napoje, fastfoody itd (oczywiscie nie calkowicie) ale nawet nie wiem czy zauwazam jakies wieksze zmiany u siebie. Na pewno cos jest jesli chodzi o samopoczucie ale o myslenie to sie nawet nie zastanawialam. Mysle ze wszystko jest dla ludzi. I moze jakby tak ktos codziennie jadl bardzo duzo niezdrowych rzeczy to to wszystko by sie do niego odnosilo ale tak to nie ma po co sie dac zwariowac

    magdawiglusz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sekret tkwi w zachowaniu umiaru, dokładnie. ;)

      Usuń

Komentuj, snuj refleksje, a co najważniejsze dyskutuj!

Wklejanie linku do swojego bloga na końcu komentarza może spotkać się z pozytywną odpowiedzią autora "Réalité de la legende".