#6 Podsumowanie tygodnia 30.05-05.06

By | 09:41 1 komentarz
.


Za nami tydzień, który jak dotąd wyróżnił się najbardziej. Zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany! Dobrze, może nie przesadzajmy z ilością wymienianych tu zmian, jednakoż trochę ich było. 

Najważniejsze jest zawieszenie projektu "Przypadek Paula Ryttersina" oraz zmienienie formy prasówki. Mam nadzieję, że ta druga kwestia przypadła wam do gustu.

Po prawej stronie dodana została zakładka "Kategoria", która odsyła do postów tematycznych.

W tym tygodniu wyróżniam tekst "Co irytuje mnie w dzisiejszej blogosferze?", ponieważ kwestie w nim poruszone nadal leżą mi na żołądku. Przy okazji jest on najzwyczajniej w świecie przyzwoicie napisany i ukazujący zupełnie inną perspektywę od krążących dziś w sieci opinii. 

Źródło: brownstonecambridge.files.wordpress.com
"Co irytuje mnie w dzisiejszej blogosferze?" to mały manifest skierowany wobec dzisiejszych grzechów pisarzy sieciowych i kontynuacja jednego z wcześniejszych tekstów ("Grzechy twórców XXI wieku). Niestety kwestia litery ginącej na rzecz fotografii boli mnie niezmiernie. Świat podąża w specyficznym kierunku gdy ja coraz usilniej czuję się dinozaurem urodzonym nie w tej epoce co trzeba, choć świadomym, że w poprzednich czułbym się jeszcze gorzej ze względu na wyznawane przeze mnie wartości. 

Źródło: www.zastavki.com
"A co jeśli jutro ma nigdy nie nadejść?" to lekki zwrot w kierunku pierwotnego wyglądu i stylu notatek. Pochylenie się nad życiową refleksją, nad prędkością naszego życia oraz swoistą duchową ślepotą. Życie naszego gatunku jest takie kruche a my zdajemy się tego nie dostrzegać... A gdy dostrzegamy to ignorujemy nazbyt namiętnie.

Źródło: heteachersdigest.com
"Jak polubić historię?" to podjęcie dyskusji z dzisiejszym modelem nauczania, który spłyca ją i obrzydza w głównej mierze. Temat podjąłem już kilka razy i powrócę do niego w tej, zapowiedzianej tutaj, serii polecającej literaturę historyczną wartą uwagi. 

Źródło: www.advertplus.pl
Tekst ten równie dobrze mógłbym zatytułować "Jak pożytecznie spędzić wakacje?" choć niekoniecznie oddałby on jego naturę. Zbliża się wolne, zasłużone i konieczne, a my musimy zaplanować jak pożytecznie je zagospodarować. W końcu z roku na rok przybywa tylko obowiązków, a lata lecą nieubłaganie. 

Nowszy post Starszy post Strona główna

1 komentarz:

  1. Eksperymenty Ci służą. A, że lubię filozofię, to tekst "A co jeśli jutro ma nigdy nie nadejść?" najbardziej mnie pochłonął.

    OdpowiedzUsuń

Komentuj, snuj refleksje, a co najważniejsze dyskutuj!

Wklejanie linku do swojego bloga na końcu komentarza może spotkać się z pozytywną odpowiedzią autora "Réalité de la legende".