Źródło: www.drturner.org |
Wiemy już ile i kiedy powinniśmy spać (jeśli nie to kliknij tutaj), ale czy tak naprawdę zdajemy sobie sprawę z tego po co nam sen? Naukowcy od lat nie mogli sobie na to odpowiedzieć, przyprawiało ich to wręcz o bezsenne noce. Bo po co i dlaczego skoro organizm, tak na dobrą sprawę, funkcjonuje cały czas? Przecież nie umieramy na kilka godzin każdego dnia aby mógł w spokoju odetchnąć od trudu egzystencji. Naukowcy z University of Rochester w Nowym Jorku przybliżyli się jednak do poznania odpowiedzi w 2013 roku.
Starym prawidło powiada, że sen jest nam potrzebny w celu poprawnego funkcjonowania oraz posiadania możliwości uczenia się i zapamiętywania. Irytacja z powodu zbyt krótkiego czasu snu wiele mówi o naszym stanie w kwestii zaburzenia tego rytmu - bywamy wtedy bezużyteczni, bezproduktywni skupiamy się na irytacji spowodowanej brakiem możliwości przyswojenia sobie czegokolwiek nowego, wszystko nagle zaczyna nas drażnić. Czasem objawia się to jednak swoistą apatią i innego rodzaju niechęcią do życia, kojarzącą się z obszarami depresyjnymi. Zespół badawczy z Nowego Jorku postanowił wziąć właśnie tę perspektywę jako obszar wyjściowy do swoich badań - jak się później okazało całkiem słusznie.
Naukowcy na ruszt wzięli układ glimfatyczny ściśle związany z komórkami gleju w mózgu i nazywany swoistym odpowiednikiem układu limfatycznego. Jest to układ przez który przepływa płyn rdzeniowo-mózgowy w tym przypadku za dostarczający składników odżywczych i odprowadzający z mózgu zbędne substancje.
W przeprowadzanym doświadczeniu wstrzykiwano barwnik do płynu rdzeniowo-mózgowego myszy w celu obserwacji jego zachowań. Okazało się, że barwnik przepływał przez mózg niezwykle szybko w trakcie snu myszy, natomiast robił to powoli gdy ta była przebudzona. Stąd wysnuto tezę, iż sen potrzebny jest w celu sprawnego oczyszczania mózgu z toksyn.
W celu jej potwierdzenia postanowiono sprawdzić czy układ glimfatyczny odpowiada za nadzór na przepływem i ilością toksyn w przestrzeni międzykomórkowej mózgu. Tym razem myszom wstrzyknięto toksynę (białko beta-amyloid), którego gromadzenie się w mózgu odpowiada za wykształcenie choroby Alzheimera. Eksperyment wykazał, że w trakcie snu białko było usuwane z przestrzeni międzykomórkowej mózgu o wiele szybciej niż w przypadku stanu przebudzenia.
Dlaczego to takie ważne? Okazuje się, że choroby neurodegeneracyjne (takie jak Alzheimer czy Parkinson) mogą być powodowane przez zaburzenie funkcjonowania układu glimfatycznego. Pomijając wartość badań dla samej pracy nad terapiami leczniczymi w przypadku tych schorzeń jest to też pewien sygnał dla nas. W pewnym stopniu jesteśmy w stanie przeciwdziałać tak przerażającym nas problemom z pamięcią, nie jest to nieuniknione, możemy mieć realny wpływ na jakoś swej starości. Dbając o sen dbamy o zdrowie i rozwój swojego umysłu.
Hej, jeśli interesuje Cię temat snów, to polecam zaznajomienie się z tematem świadomego śnienia : ) Brzmi jak z filmu (Incepcja) ale tak się da, sam z tym kombinuje z lepszym a raz gorszym rezultatem :)
OdpowiedzUsuńPowiedzmy, że interesowałem się tym tematem kilka lat temu. ;) Aktualnie skupiam się na aspektach biologicznych, stricte zdrowotnych i gwarantujących poprawę kondycji umysłu. Tak czy siak dziękuję za komentarz i sugestię! :)
UsuńW końcu potrzeby nie biorą się znikąd, organizm wie co chce, pod warunkiem, że coś nie zakłóca bodźców.
OdpowiedzUsuń