. |
Miniony tydzień jest kolejnym, spokojnym etapem w historii tego bloga. Bez rewolucji, bez większych związków tematycznych - ot, kilka notatek zgadzających się tematycznie z rozpiską. Czyli dokładnie tak, jak powinno być.
W tym tygodniu nie wyróżniam żadnej notatki.
W tym tygodniu nie wyróżniam żadnej notatki.
Źródło: winopolowy.pl |
Trwa lato, rozpoczynają się wakacje i grillujemy coraz więcej. "Dlaczego warto pić wino?" to poniedziałkowy tekst będący reklamą przyzwoitego internetowego sklepu winiarskiego. Łączą dobrą jakość z niskimi cenami - ich produktów nie odnajdziecie w pobliskich supermarketach, są od nich najzwyczajniej lepsze przy zachowaniu zbliżonej ceny. Dlaczego? Zapraszam do czytania notatki, przy okazji dowiecie się o zdrowotnych aspektach tego trunku. A przy okazji WinoPołowy, czyli kliknij na nazwę aby przejść do sklepu. Serdecznie polecam po raz drugi!
Źródło: party.pl |
"Parę pomysłów na wpis (tytuł bezwstydnie skradziony)" to krótka refleksja na temat własnego procesu twórczego, jego przebiegu, z jednoczesną dyskusją. Dyskusją prowadzoną z felietonem publicysty Marcina Mellera, który wypowiedział się ostatnimi czasy na ten sam temat. Biorąc pod uwagę, że notatka ta bije ostatnio rekordy popularności - może wy wyjaśnicie mi jej fenomen?
Artysta ludowy z Idzikowic - Aleksy Matczak |
"Artyści ludowi" to kolejny tekst dotyczący sztuki i kultury, który jednocześnie w tle nawiązuje do naszych własnych możliwości. Kulturę wyższą kreują nie tylko i wyłącznie twórcy salonowi, powszechnie znani i poważani. Często o wiele większy powiew świeżości potrafią wnieść Ci cichutcy i pozornie nieznani, co nie ubliża wartości jak i ogromowi ich dorobku. Wystarczy się tylko rozejrzeć. Zainteresowanych tematem odsyłam do tejże środowej notatki.
Źródło: overmental.com |
"Dlaczego warto uprawiać seks?" to zwyczajna prowokacja. Clickbaiter, chwytliwy i przyciągający oko temat, który dotknie naszych wewnętrznych żądz i sprowokuje do wgryzienia się w treść. O tym też, tak naprawdę, traktuje sam tekst - o specyfice dzisiejszego marketingu, w którym sprzedaje się głównie okładki. Nieraz utrudnia to szanse na wybicie się treści wyższej jakościowo, a traktującej potencjalnych nabywców uczciwie i nieatakującej ich nachalnie technikami psychologicznymi. Czy sam eksperyment się udał? Zgodnie z przewidywaniami niekoniecznie. Joker nie jest dobrym wyborem na grafikę-przynętę, praktycznie w ogóle nie komponuje się z przedstawionym tematem tekstu. Idę o zakład, że gdybym umieścił tam grafikę softporno to piątkowa notatka byłaby najpopularniejsza nie tylko na facebooku.
No no mam trochę do nadrobienia i rzucę za chwilkę okiem. :D
OdpowiedzUsuńCiekawe notki, prowokacje i wiele informacji :) Lubię coś konkretnego przeczytać, tylko co to za zastój w świecie blogowym? Nie widziałam nowej notki od jakiegoś czasu. Nie podoba mi się to, raz dwa pisać mi coś tutaj ciekawego :)
OdpowiedzUsuńFakt, faktem, mogłem uprzedzić świat i ciut brzydko postąpiłem. :P
UsuńOd ósmego lipca wracam do normy, a za dwadzieścia minut będę odcięty od świata sieciowego do tego czasu.
Pozdrawiam serdecznie i obiecuję poprawę. ;)