#7 Podsumowanie tygodnia 06-12.06

By | 10:09 1 komentarz
.
W miniony tydzień minął nam pod znakiem artystyczno-edukacyjnym, czyli mogliśmy tu obserwować odrobinę powrotu do korzeni bloga. Osobiście jestem z tego faktu zadowolony, ot, było lekko i przyjemnie, choć z odrobiną wytrawniejszego gustu. 

Wyróżniam notatkę "Wszyscy jesteśmy twórcami" właśnie z powyższego powodu. Pozwoliłem w niej sobie na więcej swobody niż zwykle. 

Źródło: colourmeanna-com.cloud.hosting-toolkit.net
"Dlaczego musimy spać?" jest tekstem, który tłumaczy jedną z podstawowych zasad funkcjonowania człowieka. To moja osobista mini-obsesja połączona z krucjatą przekazywania zdobytej w jej ramach wiedzy. Dlaczego? Mam wrażenie, że całe społeczeństwo postanowiło robić nam na złość i swoimi zasadami zaburzać jeden z podstawowych czynników zdrowia, jednocześnie ignorując znaczenie snu jako-takiego. Mówiłem już, że lwia część pracodawców w Polsce drażni mnie z powodu swojej znieczulicy? Wbrew pozorom jest to powiązane. 

Źródło: www.nationofchange.org
Wtorkowy tekst dotyczył historii współczesnego terroryzmu, a konkretnie genezy narodzin organizacji tak zwanego "Państwa Islamskiego". Temat kontrowersyjny i na czasie, podjęty głównie dlatego, że mało kto zajmuje się nim i posiada o nim jednocześnie jakiekolwiek pojęcie. Ludzie skupili się na wykrzykiwaniu populizmów i złej do szpiku kości religii, pobudzono ksenofobię i rasizm. Kozłem ofiarnym stali się muzułmanie jako tacy, całościowo postrzegani jako radykałowie. W takim razie dlaczego terroryzm jest tak intensywny dopiero od niedawna? Jeśli nie potrafisz odpowiedzieć sobie na to pytanie - zapraszam do lektury tego tekstu. Dowiesz się skąd wziął się islamski ekstremizm i dlaczego nie powinieneś przypisywać go całemu miliardowi ludzi.

Źródło: static1.squarespace.com
Środowe "Wszyscy jesteśmy twórcami" to uderzenie w wiele radośniejszą nutę poprzez podjęcie dyskusji z wrodzonym, ludzkim pesymizmem. Wrodzony talent nie definiuje nas do końca, wszystko zależy od naszego uporu. Każdy ma w sobie pokłady artystycznego potencjały, wystarczy tylko chcieć je rozwinąć. Próbuj, bo czasem i głową mur przebijesz! 

Źródło: welch.house.gov
"Matura, studia - i co dalej?" to piątkowy tekst podejmujący kolejną dyskusję z perspektywą społeczeństwa, które współcześnie piętnuje osoby bez wykształcenia wyższego, a w efekcie prowadzi do spadku jego wartości. Posiadanie papieru z uczelni wyższej może co najwyżej osłabić jego wartość na rynku pracy, pewniakiem nam jej od razu nie zapewni (może poza nielicznymi wyjątkami, które i tak powoli stają się przeciążone). Czasem o wiele lepiej byłoby zrealizować swe marzenie o tokarstwie czy włókiennictwie niż pchać się na uniwersytet czy skończyć z samą maturą. Kiedy wreszcie nauczymy się, że nie wolno piętnować tak szlachetnych zawodów? 

Co w następnym tygodniu?

W poniedziałek czeka was starcie z recenzją, która z powodu zachwytu autora pachnie wręcz chamską reklamą. Lojalnie uprzedzam, że pisałem to stosunkowo szczerze, a zachwyt nadal ze mnie nie zszedł. Co dalej? We wtorek odrobina przemyśleń na temat formy publikowanych tu tekstów, a resztę tygodnia niech skrywa słodka tajemnica. 



Nowszy post Starszy post Strona główna

1 komentarz:

  1. Oczywiście maturka wygrała :D No i widzę dużo kombinacji zaplanowanych na kolejne dni-z czego troszku już posmakowałam :D

    OdpowiedzUsuń

Komentuj, snuj refleksje, a co najważniejsze dyskutuj!

Wklejanie linku do swojego bloga na końcu komentarza może spotkać się z pozytywną odpowiedzią autora "Réalité de la legende".